Technologia daje wiele korzyści, ale także stwarza pewne zagrożenia – jednym z nich jest śledzenie bliskich osób, które jest łatwiejsze niż kiedykolwiek. Takie działanie może mieć jednak tragiczne konsekwencje dla relacji. Jak wykryć próbę przejęcia kontroli nad naszą prywatnością?
Szpiegowanie partnera lub partnerki jest coraz prostsze
Życiowe problemy i naturalna dynamika związku czasami prowadzą do wystąpienia niepewności u jednej ze stron relacji. Warto pamiętać, że na samopoczucie partnerów wpływa wiele czynników – część z nich znajduje się poza naszą kontrolą, a z częścią możemy poradzić sobie samodzielnie. Aby cieszyć się odpowiednim zaangażowaniem i zadowoleniem obydwóch stron, należy sporadycznie przepracowywać aktualne problemy. Nie zawsze jednak jest to możliwe, zwłaszcza gdy komunikacja między partnerami nie jest zbyt dobra. W takiej sytuacji często dochodzi do próby uzyskania kontroli nad drugą osobą w związku. Przejawia się to na wiele sposobów – śledzenie GPS, przeglądanie SMS-ów, kontrolowanie aplikacji zainstalowanych na telefonie czy włamywanie się do maila. Najbardziej zagrożone są te urządzenia, które zawsze mamy ze sobą.
Jakie urządzenia najczęściej śledzą podejrzliwi, toksyczni partnerzy?
Telefon to sprzęt, który przechowuje najwięcej informacji na nasz temat. Włamanie się do niego daje dostęp do wiadomości, lokalizacji, danych z aplikacji i nie tylko. Z tego względu naruszenie prywatności poprzez wykorzystanie tego urządzenia może zaboleć nas najbardziej.
Kontrola telefonu może zatem obnażyć aspekty naszego codziennego funkcjonowania, którymi z różnych przyczyn nie chcemy się dzielić. Niekoniecznie musi się to wiązać ze zdradą – zachowanie zdrowych relacji tego, co nasze, wobec tego, co dzielimy w związku, jest kluczowe dla naszej autonomii. Bycie w związku nie oznacza podporządkowania się drugiej osobie, a budowanie wzajemnego zaufania. Naruszenie tego delikatnego balansu, na przykład przez utratę własnej prywatności, może być naprawdę destrukcyjne dla relacji.
Jeżeli taki stan rzeczy trwa długo, może to się skończyć tragicznie dla całego związku. Najbardziej narażony w tym wszystkim może być nasz stan psychiczny. Nadmierne poczucie niestabilności oraz chęć kontroli w relacji można przepracować na wiele sposobów, jednak w pewnych sytuacjach to może nie wystarczyć. Osoby, które wykorzystują w tym celu technologię, szybko mogą stać się jeszcze bardziej toksyczne bez realnych powodów – w takim przypadku łatwo o mylną ocenę komunikatów.
Podejrzewam, że jestem śledzona. Jak to może się przejawiać?
Czasami wystarczy spostrzeżenie, że partner wie coś, co powinniśmy wiedzieć tylko my. Mogą to być nawet pozornie błahe informacje – pojechanie do sklepu po pracy czy otrzymanie SMS-a od nieznajomej osoby. Warto mieć na uwadze, że osoby, które naprawdę chcą kontrolować naszą prywatność, mają wiele metod na ukrycie swoich celów. Zainstalowanie oprogramowania śledzącego jest łatwe, a aplikacje tego typu często są trudne do wykrycia z poziomu użytkownika. To szczególnie niebezpieczne, gdy na co dzień korzystamy z konwencjonalnych komunikatorów – wbudowanych aplikacji do SMS-ów, iMessage, Messengera czy innych podobnych rozwiązań.
Aby sprawdzić, czy telefon jest śledzony, a wiadomości mogą być czytane przez kogoś poza adresatem, warto skorzystać z aplikacji UseCrypt. To komunikator, który pozwala na uniknięcie nagrywania rozmów, zbieranie dźwięku z mikrofonu poprzez oprogramowanie szpiegowskie, kradzieży plików oraz lokalizacji, a także rejestrowania czatów i innych działań zagrażających naszej prywatności. UseCrypt zapewnia stałą, stabilną kontrolę nad prywatnymi danymi, umożliwiając sprawdzanie, czy ktoś faktycznie nas śledzi. Być może to właśnie wykorzystanie tej aplikacji uchroni Cię przed szkodliwym, toksycznym zachowaniem drugiej osoby lub doprowadzi do poważnej rozmowy, która uratuje związek.
#UseCrypt #UseCryptMessenger #UseCryptopinie
Ludzie to mają problemy…