Dzisiaj niemal każda z nas posiada laptopa lub inny sprzęt komputerowy. Nikomu nie trzeba wyjaśniać jak wielką pomocą okazuje się on w sytuacji trudnej i wymagającej stanowczego działania. Jednak kiedy odmówi posłuszeństwa, wówczas rwiemy włosy z głowy i znajdujemy się w sytuacji, która dla nas jest przerażająca niczym biblijny koniec świata. Każda awaria laptopa oznacza bowiem niemałe wydatki. I nie ma znaczenia czy zepsuje się klawiatura, ekran, pęknie obudowa czy posłuszeństwa odmówi zasilacz. Jednak okazuje się, że wydatki związane z naprawą można ograniczyć. Jak to zrobić? Po prostu zainwestować w dobrej jakości zamienniki…
Zamienniki produkowane są często przez firmy, które wyrabiają jednocześnie oryginalne części, jednak na ich powierzchni nie znajdziemy logo czy numerów seryjnych powiązanych z nimi. Dzięki temu produkty te oferowane są w bardzo atrakcyjnych cenach
Po drugie warto inwestować w zamienniki, ponieważ dzisiejsze prawa rynku wymuszają niejako wysoką jakość wszystkich oferowanych klientom produktów. A to głównie za sprawą konkurencji i wciąż spadających cen.
Oczywiście może zdarzyć się, że na przykład tego typu zasilacze do notebooków będą pracować 4 lata, a nie pięć, ale w praktyce różnie to bywa. Tańszy zamiennik może być równie dobrej jakości jak zasilacz oryginalny albo nawet lepszej. Warto podkreślić w tym miejscu, że za pieniądze wydane na oryginalny zasilacz kupimy dwa lub trzy zamienniki, nawet jak będą działać odrobinę krócej to wystarczą nam na o wiele dłuży czas niż oryginalny zasilacz.
Zdarza się także, że części oryginalne są dwu lub nawet trzykrotnie droższe od zamienników. Nie wynika to jednak z faktu, że charakteryzuje je niebywale wysoka jakość. Chodzi tylko o to, że producent musi jakoś zrekompensować sobie straty wynikające z poniesienia kosztów na reklamę w mediach.
Mimo to nie możemy powiedzieć, że części oryginalne nie cieszą się stosownym popytem w naszym kraju. To byłoby przecież kłamstwo. Jednak kupują je najczęściej firmy, które nie mogą sobie pozwolić nawet na najmniejsze ryzyko oraz kontrahenci, którzy w umowie znaleźli klauzulę o konieczności wymiany wadliwych elementów na oryginalne podczas trwania gwarancji.
Całkiem ciekawy artykuł 😉