Coraz więcej rodzimych firm prowadzonych jest przez kobiety. Co więcej – coraz większa ich ilość eksportuje skutecznie swoje produkty za granicę. W ciągu ostatnich kilku lat poziom ten zwiększył się niemal dwukrotnie, a największymi odbiorcami naszych produktów stały się zachodnie kraje Unii Europejskiej oraz Ukraina, a także Rosja.
Firmy zagraniczne zwracają dziś uwagę właśnie na spółki rodzinne i koncentrują się na importowaniu towarów z naszego kraju. Dlaczego tak się dzieje?
Otóż powód jest dosyć prosty i oczywisty. Nie chodzi jednak tylko o to, że zagraniczni kontrahenci ulegają czarowi Polek. Bynajmniej, choć z pewnością ma to także niemałe znaczenie. Rzecz w tym, że firmy zza wschodniej i zachodniej granicy zdały sobie wreszcie sprawę z tego, że rodzinny biznes wyróżnia się zazwyczaj na tle konkurencji.
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że firma rodzinna, która istnieje 40 czy już 50 lat jest nie tylko spółką doświadczoną, ale także firmą o sprawnym profilu marketingowym i ugruntowanej pozycji na rynku. Zamawiając towar od niej kontrahenci mają zatem pewność, że rodzinne firmy nie tylko wywiążą się z umowy, ale także będą mogły zaoferować bardzo atrakcyjne ceny i warunki. Poza tym firmy rodzinne charakteryzuje niemałe doświadczenie. Im starsza i dłużej działająca firma na rynku, tym większa szansa, że całkowicie wywiąże się z zamówienia. Firmy rodzinne kojarzą się też z dobrą organizacją pracy i zaufaniem, a także bezproblemowym podejściem do transakcji i nienaganną rzetelnością. Wśród polskich firm rodzinnych, które odniosły niespotykany sukces nie tylko na rodzimym rynku wyróżnić bez wątpienia można wielkopolskie Sitono – firma produkuje między innymi sita do kombajnów i wykonuje usługi związane z perforowaniem blachy.
Jaki wpływ na wzrost zainteresowania polskimi firmami rodzinnymi wśród zagranicznych kontrahentów ma to, iż nierzadko na ich czele stają kobiety – tego nie wiemy. Jedno jest pewne… firma prowadzona przez zaradne panie nie tylko dobrze prosperuje, ale także jest lepiej postrzegana wśród klientów.