Do tego, że to właśnie reklama, zgodnie zresztą z powiedzeniem, jest dźwigną handlu, nie trzeba przekonywać nikogo. A już na pewno żadnej osoby, która z reklamą miała lub ma kontakt. Zaraz – przecież tak naprawdę każdego z nas codziennie atakują przeróżne reklamowe treści jak i ich formy. Czy to oznacza, ze wszyscy niejako jesteśmy w tej dziedzinie specjalistami? Oczywiście!
Nie sposób więc na co dzień nie spotkać się z przeróżnymi formami reklamy. Od tych tradycyjnych, nawet już nieco zapomnianych, po te bardziej wysmakowane i donośne. Przyzwyczajamy się coraz bardziej nawet do programów telewizyjnych przerywanych co chwilę przez bloki reklamowe. Stało się to więc swego rodzaju praktyką, na którą przecież nie mamy wpływu. O ile jednak reklamy telewizyjne i radiowe nie są tymi, jakie interesują Polaków, to w ostatnich latach znacznie wzrosła liczba oklejanych przez specjalistyczne firmy pojazdów, które poruszają się po naszych drogach.
Chcąc nie chcąc w drodze do szkoły, do pracy czy na wykład widzimy auto oklejone po sam dach. Bezwiednie zwracamy wtedy nie nie uwagę i odczytujemy to, co reklamodawca chciał nam przekazać. Co więcej ta forma reklamy może być wykorzystana zarówno przez osobę prywatną, jak i firmę posiadającą odpowiednią flotę aut – jest po prostu tania i łatwo dostępna. Poza tym po naszych drogach porusza się wiele milionów samochodów. Co chwilę stoimy w korkach, na skrzyżowaniach czy przed sygnalizacją świetlną. W takim przypadku żadna inna forma reklamy nie sprawdzi się lepiej niż wspomniane oklejanie samochodów.
Bez względu na to jaką formę reklamy wybierzemy dla naszej firmy czy przedsięwzięcia pamiętajmy o tym, by nie była ona natrętna. Nie ma nic gorszego niż reklama nachalna i taka, która „pcha się nieproszona”. Wówczas może ona wywołać efekt zupełnie odwrotny do zamierzonego i tylko zniechęcić klienta do kupowania w naszym sklepie czy korzystania z naszych produktów, a zaufanie klienta jest rzeczą, którą niezmiernie trudno odbudować… jeśli to w ogóle możliwe.