Własny biznes oznacza niezależność, czyli coś, do czego większość z nas dąży przez cały czas. Jednak generalnie nie jesteśmy ryzykantami i pomysł z otwieraniem własnego biznesu często uznajemy za zbyt niebezpieczny i niewarty zachodu. Brak nam gotowych rozwiązań, które moglibyśmy zaadoptować do naszych potrzeb.
Niekoniecznie też mamy ochotę bawić się w marketing wielopoziomowy, który nie jest specjalnie stabilną formą zarobkowania. Zazwyczaj też nie mamy pojęcia o tym, że franchising doskonale spełniłby nasze oczekiwania. W ramach bowiem tak zwanej umowy franczyzowej otrzymujemy gotowe rozwiązania, które nie tylko możemy, ale i musimy wykorzystać prowadząc własną placówkę.
Nierzadko też to franczyzodawca wybiera miejsce, sugeruje inne rozwiązania, mające na celu zwiększenie rentowności przedsiębiorstwa. Wydawać by się mogło, że franczyza będzie w takim układzie najprostszym sposobem na zdobycie stabilnego zarobku, jakkolwiek wymagającego całkiem sporych nakładów pracy.
Na pewno zaś ułatwieniem jest to, że całą strategię, prawo posługiwania się znaną marką i zasady funkcjonowania dostajemy gotowe. Może to wprawdzie nie odpowiadać osobom bardziej kreatywnym, myliłby się jednak ten, kto uznałby, że franczyza nie pozwala rozwinąć skrzydeł.
Poza realizacją postanowień umowy franczyzowej możemy bowiem wdrażać pewne własne rozwiązania. Wprawdzie nie będą to zmiany na wielką skalę, ale pozwolą w miarę elastycznie reagować na chwilowe wahania koniunktury, z którymi nieuchronnie przyjdzie nam się zmierzyć prowadząc jakąkolwiek działalność.
Jednak mimo to wcale nie jest tak, że franchising to zajęcie dla osób o przeciętnych możliwościach i oczekiwaniach. Znacznie częściej to osoby twórcze i z pomysłami odnoszą większy sukces, ponieważ w otoczeniu konkurencji przewagę zyskuje ten, kto nawet najdrobniejszym posunięciem wyprzedzi konkurencję i zdobędzie nowych klientów.